Dzisiaj całym moim sercem i modlitwami jestem z Egipcjanami, którzy walczą o wolność.
Na dziś, piątek, zaplanowano ogromne demonstracje, którym przewodzić ma egipski dysydent i laureat pokojowej Nagrody Nobla, Mohamed El Baradei.
Trzymajmy dzisiaj kciuki za Egipcjan.
Więcej o protestach w Egipcie tutaj.
Widziałam wiadomości z Egiptu, szczerze mówiąc niewiele wiem o ich walkach, ale trzymam kciuki, bo wygląda mi to na uczciwy ruch wolnościowy.
OdpowiedzUsuńTrzymam więc kciuki razem z Tobą!
Trzymam :) Oby nikomu nic się nie stało.
OdpowiedzUsuńTez trzymam i obserwuje.
OdpowiedzUsuńPrzylaczam sie.
OdpowiedzUsuńIw, więcej napisałam na drugim blogu, jeśli masz ochotę poczytać. Polecam filmy, choć są wstrząsające.
OdpowiedzUsuńButterfly, Star, Maga - dziękuję w imieniu moich znajomych, którzy są teraz na ulicach w Kairze.
Zycze im wszystkiego najlepszego i rowniez trzymam za nich kciuki.
OdpowiedzUsuńWolność dla Egiptu ale nie po europejsku. Wolność dla Egiptu taka żeby mogli żyć razem i muzułmanie i chrześcijanie i inni.
OdpowiedzUsuńAnonimowy, tak powinno być. Do tej pory w Egipcie chrześcijanie nie mogli się czuć bezpieczni. Być może dzięki temu, że w demonstracjach biorą udział wszyscy, niezależnie od wyznania, pozwoli im w przyszłości żyć w pokoju.
OdpowiedzUsuńChoć to pewnie tylko pobożne życzenia.
Wolność dla Egiptu!Obalić wszystkie reżimy na świecie!
OdpowiedzUsuń