środa, 19 stycznia 2011

Oceanarium ciąg dalszy...

... choć tym razem bez ryb, za to z innymi, nie mniej ciekawymi przedstawicielami gatunków wodnych. A na koniec filmy autorstwa nieocenionego Króla, przedstawiające show z bieługami i delfinami  oraz same bieługi, hasające w basenie. Były przepiękne. Nie mogliśmy się od nich oderwać.

Przez chwilę myślałam, że jest sztuczny - tak nieruchomo zastygł, pomimo tłumów przed szybą. Ale tylko przez chwilę, dopóki nie pokazał zębów w całej okazałości, ziewając:-)

Może nie ryba, ale równie piękna - przedstawicielka bogatych zbiorów żab, żabek i żabiątek (czyli naprawdę maciupkich żabek).


Nie dopchałam się niestety do tabliczki z opisem, więc nie wiem, co to za dziwny gatunek. Przedziwny ma pyszczek:-)

Groźny i piękny












































































2 komentarze:

  1. Beatta, meduzy były niesamowite. Oświetlenie się co chwila zmieniało i raz były niebieskie, raz fioletowe, zielone i białe. Poezja:-)

    OdpowiedzUsuń