niedziela, 17 lipca 2011

Preria

Król Kurnika zapytał mnie dziś rano, kiedy to awansował na blogasku z Króla Kurnika na Pana i Władcę.
- Ależ nie wiem, o czym mówisz, kochanie - odparłam, mrugając powiekami.

Od kiedy zobaczyłam w Macy's tę piękną garsonkę a la Jackie Kennedy za dwie stówy, k o c h a n i e.


P.S. Pan i Władca zlitował się nade mną, a raczej poirytowało go moje marudzenie, w każdym razie zlitował się i skręcił filmy z Dakoty. I tak oto nasza domowy wytwórnia filmowa prezentuje film pt "Zielono mi".

Pisałam już, jak ogromne zrobiła na mnie wrażenie preria? Jak jeszcze nie było tu cywilizacji, tych wszystkich szos, billboardów i słupów wysokiego napięcia, dopiero musiało być pięknie.
Film ma specjalną dedykację - dla W.
Mam nadzieję, że kiedyś przylecisz i zobaczysz ją na własne oczy.

6 komentarzy:

  1. Te falujące trawy są niesamowite, zielone morze.
    Preria robi wrażenie, to fakt.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za pamięć :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. uspakaja i zachwyca.. a zdradź proszę co to za muzyka bo równie urzekająca jak zdjęcia filmowe:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anabell, gdyby nie ostrzeżenia przed grzechotnikami, wlazłabym w tę trawę, żeby z bliska sfotografować i sfilmować. Ale tablice skutecznie mnie odstraszyły. Brrr.

    Anonimie, proszę:-)

    Tabu, Pan i Władca obiecał, że jak wróci z pracy, pogrzebie w komputerze i znajdzie autora muzyki.

    Balbina, prawda?:-) Nie chciało mi się stamtąd wyjeżdżać.

    OdpowiedzUsuń
  5. właśnie, cywilizacja wszystko niszczy..

    OdpowiedzUsuń