Pamiętacie "Bliskie spotkania trzeciego stopnia" Stevena Spielberga, i głównego bohatera, który uparcie budował tajemniczą górę?
Ta góra to nie projekt szalonego scenarzysty, a prawdziwy obiekt, pomnik narodowy USA, znajdujący się w stanie Wyoming, pośrodku rozległych prerii. Wygląda niesamowicie - pojedynczy szczyt o spłaszczonym czubie i pooranych bokach. Według indiańskiej legendy to niedźwiedź poorał boki Devils Tower pazurami, usiłując dostać dwie małe dziewczynki, które się przed nim schroniły na jej szczycie. Stąd też indiańska nazwa - Mato Tipila, Góra Niedźwiedzia.
Góra jest obecna w kulturze dwudziestu różnych plemion indiańskich, żyjących w różnym okresie na tym terenie. Jest miejscem indywidualnej i grupowej modlitwy (na drzewach dookoła widać modlitewne kawałki materiału, zawiązane na gałęziach) i miejscem, w którym odbywał się Taniec Słońca. Do tej pory Indianie uważają to miejsce za święte, choć jest ono udostępnione turystom, zarówno okolica jak i sama góra, na którą - za specjalnym pozwoleniem - można się wspinać.
Devils Tower jest "niedoszłym" wulkanem, który nie przebił się na powierzchnię ziemi w okresie, kiedy kształtowały się Góry Skaliste. Ulega silnej erozji, o czym świadczą rumowiska skał u jej podnóża. Naukowcy twierdzą, że za kilka milionów lat zupełnie zniknie, pozostawiając po sobie jedynie kopczyk luźnych głazów. Ale na razie dumnie góruje nad preriami Wyoming, tajemnicza i niepokojąca.
![]() |
Drapieżniki krążące nad Wieżą. W okolicy żyją liczne gatunki ptaków: orzeł przedni, bieliki amerykańskie, jastrzębie, sokoły, pustułki amerykańskie. |
![]() |
Poszarpane zbocza Devils Tower. |
![]() |
Większość uczonych utrzymuje, że niezwykła skała jest niedoszłym wulkanem, który nie przebił się na powierzchnię Ziemi. |
![]() |
Na drzewach dookoła góry Indianie zostawiają skrawki materiału |
Zaiste, wygląda tajemniczo...
OdpowiedzUsuńChoć przyznam się po cichu, że też mam "kulinarne" skojarzenia: wygląda jakby ktoś poukładał na niej spaghetti...
Fakt, wygląda trochę jak spaghetti pumpkin :)
OdpowiedzUsuńAnulla, Pani Koala, mnie to do głowy nie przyszło ale rzeczywiście:-))
OdpowiedzUsuńCiekawie to wygląda.A wielu chętnych do wspinaczki?
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)