Kilka dni temu (wiem, wiem, w mediach to już prehistoria, ale jak się zapierdziela w Kołchozie jak dziki osiołek to ma się pewne opóźnienia) media podały bardzo dziwną informację. Z tej oto informacji wynika, że kandydat na prezydenta, pan Mitt Romney, wyraził ogromne zaniepokojenie brakiem otwieranych okien w samolotach po tym, jak samolot z jego żoną na pokładzie musiał awaryjnie lądować.
"- Kiedy na pokładzie wybucha pożar,
pasażerowie nie mają, gdzie pójść. To dlatego, że okna się nie
otwierają. Nie wiem, dlaczego tak jest. To poważny problem. Stanowi
spore zagrożenie (...).
Romney narzekał też, że przez to, że nie otwierają się okna, pasażerowie
nie mają dostępu do świeżego tlenu. O awaryjnym lądowaniu samolotu z
jego żoną na pokładzie powiedział: - Szczęśliwie tym razem w samolocie
było wystarczająco dużo tlenu dla pilota i jego zastępcy, aby mogli
bezpiecznie wylądować w Denver."
Błagam, błagam, powiedzcie, że to był tylko żart.
Ja wiem, że niektórzy politycy inteligencją nie grzeszą np. niejaki pan Pawlak, który jakiś czas temu na przedwyborczym spotkaniu pytał swoich wyborców, czy chcą żyć w drugiej Kalifornii.
Że niby w takim dobrobycie. Niestety pisacz jego przemówień nie odrobił lekcji - Kalifornia jest bankrutem.
No więc ja wiem, że z inteligencją u rasy panów jest różnie, również kiepsko.
Ale żeby aż tak???
A dzisiaj w telewizorze jakaś pani powiedziała, że zdrada fizyczna, to nie zdrada. I że mężczyźni nie zostali stworzeni do monogamii a wręcz powinni mieć kogoś na boku, inaczej im prostata przerośnie.
W związku z tym jestem dziś słomianą wdową. Wygoniłam bowiem Króla na kogoś na boku, coby mu nie przerosła. Szkoda by chłopa było, bo w sumie to fajny jest. I taki użyteczny.
:) podziwiam Twój dystans do życia..tak trzymaj.. a na głupotę niektórych nic nie poradzisz..ot taki folklor - nie obrażając folkloru - koloryt dnia codziennego:))) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńGdybym nie miała dystansu do samej siebie i życia to dawno bym zwariowała albowiem życie nie szczędzi mi podstępnych a bolesnych kopniaków w goleń albo jawnych w dupę. Dlatego staram się jak najwięcej śmiać, z siebie z upodobaniem i z dziką radością z innych. I tak na przykład życie polityczne doprowadza mnie do paroksyzmów śmiechu:-)
UsuńPozdrawiam:-))
hi, a nie mówili przypadkiem, co strasznego czeka kobietę, zyjącą w monogamii?
OdpowiedzUsuńDobre pytanie! Może nam cycki na przykład robią się obwisłe od tej wstrętnej monogamii a my bidne nawet nie wiemy, że to od tego? Ha!
UsuńJeśli ten Mitt wygra (he he), to spokojnie się z naszym dogada. Będą się przerzucać gafami.
OdpowiedzUsuńPS. Żeby nie było - ja ogromnie apolityczna jestem.
Romney ma szansę pobić na gafy nawet Busha, który jak wiadomo, wiedzą i inteligencją nie grzeszył:-))
UsuńJa też jestem apolityczna - to znaczy uważam wszystkich polityków co do jednego za Zło. Lokaje korporacji, mający nas w głębokiej dupie. Dlatego wyśmiewam się tak samo z Obamy, Romneya, Kaczyńskiego i Tuska. Zło, mówię ci, to Samo Zło:-) Pozdrawiam:-)
Lotnico, to jest cud natury - facet jest bez mózgu a żyje!. Zawsze słyszałam,ze jeśli się ktoś urodzi bez mózgu to w bardzo krótkim czasie umiera. To naprawdę cud, może go do jakiejś księgi rekordów wpisać???
OdpowiedzUsuńJeśli teraz wysłałaś Króla na bok, to już za pózno. Bo choć to jest akurat prawdą, że częsta ilość skutecznych miłosnych uniesień zapobiega prostacie, ale ten brak wstrzemięzliwości w tej materii powinien mieć miejsce mniej więcej do 30 roku życia mężczyzny. A potem to już bez znaczenia.
Miłego, ;)
Ta choroba nazywa się anencephalia i dzieci nią dotknięte zwykle nie żyją długo, ale jak widać, wyjątki się zdarzają. Ten tutaj oto osobnik doczekał pięknego wieku i żyje, choć wrodzony brak mózgu - jak widać - od czasu do czasu się ujawnia.
UsuńWspółczujemy rodzinie.
Przekazałam smutną wiadomość Królowi. Biedak. Już po nim, trzydziestkę przekroczył wieki temu.
:-)))