wtorek, 20 grudnia 2011

Przytuliłeś już swoją choinkę?


A Wy?:-))
I jeszcze w kwestii leczenia, bo mi się to jakiś czas temu rzuciło w oczy - chyba wszystkie szpitale w mojej okolicy mają coś świątobliwego w nazwie, najczęściej Matkę Boską albo jakiegoś świętego.

Ale rachunki wystawiają zupełnie nie świątobliwe:-)

8 komentarzy:

  1. no chyba, ze sa zacofane, jak np. Mount Synai...

    OdpowiedzUsuń
  2. Rabbi, Rabbi, prowokatorze:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas też - a to św.Zofii, a to św.Rodziny, a to Przemienienia Pańskiego, Dzieciątka Jezus... Podejrzewam,że jest to związane z chęcią zrzucenia z siebie części odpowiedzialności za wyniki leczenia - co my możemy, skoro nawet nasz patron nie pomógł??? Nie przytulam w tym roku choinki, nie mam jej.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja choinki nie przytulam, ale brata się z nią kot, co objawia się sztucznym śniegiem na pysku :) No nie ukryje swoich grzechów, sierota ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anabell, nie przyszło mi to do głowy, ale brzmi prawdpodobnie:-))))

    Pani Koala, a Twój kot nie nazywa się Garfield przypadkiem?:-)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku,
    dużo zdrowia i radości
    życzy
    Ataner i p.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie może być Garfieldem, nie lubi lazanii :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak można nie lubić lazanii???

    OdpowiedzUsuń