sobota, 25 czerwca 2011

Steeepieeee szeroki

A to już preria.
Wychowałam się na takich książkach, jak "Złoto Gór Czarnych" Szklarskich, serii o Tecumsehu Longina Jana Okonia czy przygody dzielnych kowbojów w "Wirgińczyku" Wistera Owena czy ksiązkach Wiesława Wernica,  więc musiałam ją zobaczyć - takie małe marzenie z dzieciństwa:-)) Jest piękna. Jest niesamowita. Jest spokojna wszechogarniającym spokojem. I jest... pusta:-))) Czasami przez dłuższy czas byliśmy jedynym samochodem na autostradzie a jak okiem sięgnąć nie było widać ani jednego domu, ani jednej istoty ludzkiej - tylko trawa szumiąca i uginajaca się pod naporem wiatru jak zielona fala.
Muszę to powiedzieć - zakochałam się w prerii.
I jeszcze jedno - tej kraj jest niesamowicie różnorodny i równie niesamowicie piękny:-) Wiem, powtarzam się ale ciągle czuję podziw, zachwyt i jedyne, co udaje mi się wyartykuować, to "wow". Jestem pod wrażeniem, Ameryko:-)

Król montuje film a na razie trochę zdjęć.

















P.S. Wiem, wiem, ciut wolno idzie mi wrzucanie zdjęć, ale dopadła mnie grypa i ostatnie kilka dni spędziłam w łóżku, połamana, obołała i z wysoką gorączką, której nie miałam od wieków czyli od lat szczenięcych:-)) Poprawię się, słowo:-))

4 komentarze:

  1. Czytam, ogladam i przypominam sobie moje pierwsze podroze, moje odkrywanie Ameryki:) Ameryka zawladnela moim sercem zupelnie:))) Jest ogromna, jest piekna i jest tak z glowa zagospodarowana, ze to piekno ciagle jest i mam nadzieje przez wiele, wiele wiekow bedzie urzekac innych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Star, ja się zakochałam w krajobrazach tego kraju. Absolutnie zakochałam. Urzeka mnie to, że jest tak różnorodny - pustynie, góry, preria, kaniony, plaże etc etc. Serce tylko boli, że przy takim ogromie życia nie starczy, żeby go zjechać:-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuruj się spokojnie, na dalsze zdjęcia poczekamy. Bardzo lubię zdjęcia Twego autorstwa, pewnie dlatego,że to samo Cię urzeka co i mnie.Wiesz, czasami żal mi,że nie zobaczę tylu różnych pięknych miejsc na Ziemi. Ale może w przyszłym wcieleniu się uda?
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anabell, wielu rzeczy w życiu nie mam - własnego kąta, samochodu, pełnego konta bankowego. Ale jedno od jakiegoś czasu udaje mi się realizować. Powoli bo powoli, ale udaje mi się zobaczyć te miejsca, o których czytałam, o których zobaczeniu marzyłam przez tyle lat. Może zawsze jest coś za coś i nie można mieć w życiu wszystkiego? Nie żałuj, bo pewnie masz coś, czego innym brakuje i czego im żal. A ja swoją drogą postaram się specjalnie dla Ciebie pokazać wszystko, co udaje mi się zobaczyć:-))Mam nadzieję, że to choć w maciupkim stopniu ale zrekompensuje braki:-)) Pozdrawiam ciepło:-))

    OdpowiedzUsuń