niedziela, 7 października 2012

Jesień

Kilka dni temu wybraliśmy się do ogrodu botanicznego, poszukać jesieni.
Zastaliśmy pełnię lata.
Łany pączków róż tuż przed rozkwitnięciem.
Soczyście purpurowe lilie wodne.
Bratki, wdzięcznie chylące główki do słońca.
Tęczę.
Brzęczące pszczoły.
Jedyny jesienny akcent to jeden jedyny klon o czerwonych liściach.
No i jeszcze góra jesiennych dyń, którą cały dzień pracowicie usypywali pracownicy ogrodu, jakby chcąc przekonać wszystkich, że to jednak już październik.
Zdrajcy.
Bez nich moglibyśmy ciągle udawać, że jest środek lata. A nawet wiosna.









8 komentarzy:

  1. To pierwsze zdjęcie kojarzy mi się z pizzą :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Teraz nie,bo objadam się krówkami z Milanówka (lekkie ciągutki),ale później kawałek pizzy? Czemu niee
      :-)))

      Usuń
    2. Ciagutki? Mmmmm... Najbardziej tesknie za takim ciagnacym sie toffi z makiem, jadles takie?

      Usuń
  2. Wspaniałe zdjęcia kwiatów. Uwielbiam takie :).

    OdpowiedzUsuń
  3. A propos jesieni, to u mnie było wczoraj 32C :(

    OdpowiedzUsuń