![]() |
Potrzebujesz ratownika? Nasz chodzi po wodzie. |
![]() |
Bóg jest jak aspiryna Bayera. Czyni cuda. |
![]() |
Sox się modlą, Cubs mówią druga połowa - druga szansa. |
I nie wiem w końcu, czy Bóg chodzi po wodzie, czy bardziej jest jak aspiryna. A może chodząca po wodzie aspiryna?
W najbliższy weekend wybieramy się po raz n-ty pozwiedzać prowincję. Mam nadzieję, że a) nie zapomnę aparatu b) ktoś twórczy popisze się ciekawym komentarzem na przykościelnej tablicy c) uda mi się go uwiecznić wyżej wymienionym aparatem.
A tak na marginesie - wiedzieliście, że na szikagowską drużynę Cubsów (baseball) został rzucony urok przez właściciela kozy? Kiedy go - razem z pupilką - wyproszono ze stadionu, a było to w zamierzchłym roku 1945, rzucił przekleństwo na drużynę - miała nigdy nie wygrać rozgrywek World Series (ignorantka, nie wiem, dlaczego w nazwie pojawiaja się słowo "world", skoro grają tylko lokalne drużyny, ale może ktoś mi łaskawie pojaśni). No i nie wygrała. Odczynianie uroku przez przyprowadzanie kozy na stadion nie pomogło.
Lepiej nie podpadać właścicielom kóz, jak widać.
też nieraz przecierałam oczy ze zdumienia widząc te przykościelne tablice :D
OdpowiedzUsuńDla mnie to jedna z najwiekszych frajd wszystkich wycieczek. To i jeszcze te wszystkie bogobojne napisy na stodolach i innych budynkach gospodarczych:-)
UsuńNiesamowite te slogany. W szoku byłam :)
OdpowiedzUsuńJa za pierwszym razem też:-)
Usuńhaha dobre :D
OdpowiedzUsuń:-))
Usuńkazde wytłumaczenie na przegraną jest dobre :D
OdpowiedzUsuńa te napisy przy kościełach - faktycznie niezłe :D szkoda że u nas takich nie ma