tag:blogger.com,1999:blog-3470146534956572248.post2152083409641540955..comments2023-04-29T06:47:01.994-05:00Comments on amerykańskie apetyty: Rzecz o kierowcachlotnicahttp://www.blogger.com/profile/07903302980107992794noreply@blogger.comBlogger5125tag:blogger.com,1999:blog-3470146534956572248.post-8737084486215277232011-05-26T17:49:56.353-05:002011-05-26T17:49:56.353-05:00Wiele obserwacji z zycia kierowcy lub uzytkownika ...Wiele obserwacji z zycia kierowcy lub uzytkownika drog jakim jest pieszy jest bardzo trafnych i oddaja charakter wielkiego miasta jakim jest Chicago. Aut jest tyle ile mieszkancow i strach pomyslec co by sie wydazylo gdyby wszyscy wyjechali jednoczesnie. Mieszkalam w Chicago na samym jego skraju zaraz z graniczacym przedmiesciem ale i tak bylo mi zbyt tloczno. Teraz mieszkam po drugiej stronie lotniska O'Hare i pomimo tego, ze od Wietrznego Miasta dzieli mnie dystans trzydziestu kilometrow to styl zycia wydaje sie odleglejszy o dodatkowe dwiescie. Nie jest to wies zabita dechami i ludzie tutaj rowniez codziennie korzystaja z samochodow. Porownujac nerwowosc to jest tu spokojnie i nawet rano w pogoni do pracy nie ma wariatow groznych dla innych uzytkownikow ulic lub autostrad. Moze wynika to z faktu, ze aut jest tak duzo, ze nie ma szans na wyprzedzanie i wyscigi.<br />Ja po prostu mam komfort jazdy odkad jezdze w USA, jak wspomnialas czuje sie bezpiecznie i najpierw oczekuje wyrozumialosci od innych a na samym koncu kulki w glowe. Drogi sa dla nastolatkow i staruszkow, ktorych styl jazdy rozni sie znaczaco ale zwykly zdrowy rozsadek nakazuje aby kazdy mogl wyjechac z domu i do niego wrocic. Zawsze zostawiam sobie margines na wypadek na drodze wychodzac kilka minut wczesniej niz minimum dojazdu do celu i nigdy nie zdarzylo mi sie zawiesc oczekujacych mojego przyjazdu. Duzo wiecej czasu zajmuje ten sam odcinek drogi zima niz latem i o tym powinni pamietac ci ktorzy pokazuja palce i obwiniaja innych. Moze problem tkwi w naszym niezrozumieniu ruchu ulicznego i zmiennych wystepujacych kazdego dnia. Nie jestem idealem i kilka razy zobaczylam palec zamiast usmiechu ale wtedy ja w odpowiedzi usmiecham sie i posylam calusa. Reakcja palcowego kierowcy jest zgola zupelnie inna od jego zamierzenia, robi mu sie glupio i ze wstydem odwraca wzrok. Wcale sie nie denerwuje bo wiem, ze ten od palca zobaczy go od innego takiego samego chama jak on. Za pokazanie palca grozi mandat i wielu ryzykuje nawet sprawe w sadzie. Zamiast tego lepiej sie usmiechnac.Atanerhttps://www.blogger.com/profile/14103841614944654892noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3470146534956572248.post-54064162656593740102011-05-25T21:37:05.194-05:002011-05-25T21:37:05.194-05:00Artdeco, zauważyłam że tutaj też nie mają pojęcia,...Artdeco, zauważyłam że tutaj też nie mają pojęcia, jak jeździć po rondach:-)) Narodowa przypadłość:-))<br /><br />Star, ja też mam od kilku dni kłopoty z blogspotem. <br />Król na widok braku migacza mówi, że pewnie płyn do niego był za drogi:-))))<br /><br />Beatta, Chicago jest miastem z największą ilością kamer w całym USA. Niemal każde skrzyżowanie w mieście jest nimi obstawione, co skutecznie powstrzymuje miłośników łamania przepisów.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3470146534956572248.post-35403041000499077092011-05-25T04:39:22.747-05:002011-05-25T04:39:22.747-05:00U nas szybka jazda na autostradach, tak normalnie ...U nas szybka jazda na autostradach, tak normalnie to wiele kamer. A kierowcy uprzejmie sie przepuszczaja, ustepuja pieszym, rowerzysci wspolistnieja na drodze i jakos sie to wszystko ze soba godzi...Przynajmniej takie sa moje doswiadczenia i bardzo to sobie chwale. Nawet na mnie nie trabia ;)Beattahttps://www.blogger.com/profile/09989652303399558679noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3470146534956572248.post-32963365627601852862011-05-24T20:56:25.445-05:002011-05-24T20:56:25.445-05:00To ja Stardust:)) Mam problem z logowaniem w komen...To ja Stardust:)) Mam problem z logowaniem w komentarzach na niektorych blogach. <br /><br />NYC jest znow inny:)) Ja poznaje turystow tak pieszych jak i kierowcow po braku zdecydowania. Nowojorczycy, powiedzialabym w 85% przestrzegaja zasad ruchu drogowego, sa szybcy i zdecydowani. Moze bierze sie to z tego, ze wiedza gdzie jada, lub ida w przypadku pieszych. Fakt, ze czesto sie zdarzaja tacy co nie uzywaja migaczy, Wspanialy zawsze wtedy mowi, ze widocznie przy tej wypasionej furze migacze byly za dodatkowa oplata:)) Ja szczegolnie w pracy przechodze przez ulice nie na swiatlach, ale gdzies na srodku ulicy, bo tak mi wygodniej. Nigdy nie mam problemow, trzeba tylko wyczuc moment i zlapac kontakt wzrokowy z kierowca i zawsze przepuszczaja. Zdecydowanie uwazam, ze w NYC jezdzi sie 100% bezpieczniej i lepiej niz w Polsce, tam mialam wiecznie uczucie, ze cos jedzie prosto na mnie, bo ulice waskie. Tutaj ulice nawet na przedmiesciach sa szerokie, ja mieszkam przy bardzo krotkiej ulicy, ktora ma tylko 4 skrzyzowania, jest jednokierunkowa, ale 3-pasmowa. A jednak poczucie przestrzeni daje rowniez poczucie bezpieczenstwa:)) Tyle mi narazie przychodzi do glowy:)))Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3470146534956572248.post-34147755643890538862011-05-24T19:35:04.600-05:002011-05-24T19:35:04.600-05:00nabawilam sie na moim poludniu road rage, macham s...nabawilam sie na moim poludniu road rage, macham srodkowym palcem kazdego dnia, chociaz czasami strach, bo tutaj sfrustrowani mlodzi bardziej niz konfederaci strzelaja w bialy dzien. Mam wrazenie, ze tutaj nikt nigdy nie poznal zasad ruchu drogowego, nikt nie uzywa migaczy (nawet policja), a jesli to o dwie ulice za wczesnie, albo niewlasciwy, najgorzej jest na rondach nie maja pojecia, ze pierwszenstwo maja ci z lewej, wjezdzaja tak jak na autostrade bez patrzenia uwazajac, ze skoro wlaczaja sie do ruchu to maja pierwszenstwo. Drogi mamy w miare szerokie, ale jest duzo jednopasmowek i nielegalne wyprzedzanie jest na porzadku dziennym. Pozdrawiam goraco :)artdecohttps://www.blogger.com/profile/01578842042228460898noreply@blogger.com